![]() |
coś krzywo stoję |
Ten czas naprawdę ostatnio jakoś dziwnie leci. Od ostatniego postu minęło dopiero 10 dni a mi się wydaje jakby minęła od nich wieczność. Albo to po prostu u mnie ostatnio się dużo dzieje, chociaż na pierwszy rzut oka może wydawać się że prawie nic. W sumie mi też się tak zawsze wydaje.
Dzisiaj jest jeden z wyjątkowych dni. 20 maja. Liczba 20 najcudowniejsza liczbą na świecie. Mijają właśnie 2 lata i 9 miesięcy odkąd jestem szczęśliwa! To tak szybko leeci, znamy się już 4 lata! Zawsze jak widzę w kalendarzu tę cyferkę to się uśmiecham.
Ale nienienie, dzisiaj nie chce pisać o uczuciach.
Wprowadzam w życiu drastyczne zmiany. Chcę zacząć O S Z C Z Ę D Z A Ć. P I E N I Ą D Z E.
Chyba osiągnełam ten niemożliwy podobno do osiągnięcia stan uczucia pełnej szafy. Naprawdę. Nie potrzebuję niczego do ubrania. Dzisiaj w Gdańsku nie miałam nawet ochoty patrzeć na te wszystkie kolorowe ubranka.
No, tak czy inaczej chcę się skupić i kupować tylko naprawdę rzeczy z serii must have, czyli takie bez których się nie obejdę. Teoretycznie. Czyli kosmetyki które się kończą, ubrania które naprawdę potrzebuję etc itp. Ale nie wyklucza to tego, że będę rzadziej jeździć do Gdańska. O nienie. Zawsze można jechać dla towarzystwa. I dla jedzenia.
Także jestem pełna nadzieji na swoje postanowienie. Mam na co zbierać, ale to będzie moją wieeelką tajemnicą dopóki jej nie spełnię. Więc....challenge accepted!
oj sama bym musiała zacząć z tym oszczędzaniem :)
OdpowiedzUsuńTeż mam plan oszczędzać :P ciężko idzie...
OdpowiedzUsuńPewnie masz wrażenie ze wiele sie dzieje, bo nastal maj, a wtedy mamy nowe pokłady energii i czas sie automatycznie wydluza bo robimy wszytsko szybciej :D
OdpowiedzUsuńDobry pomysl z oszczędzaniem, jak bedziesz potem miec duża gotowke to mozesz np wydac na jakiś fajny wyjazd lub elektronike, ktora jet droga i przydatna :D Ja ogolnie ubrania zawsze kupuje takie must have :P Kase chomikuje lub wydaje na jedzonko, wyjazdy, bilety do kina czy muzeów :P
U mnie z oszczędzaniem jest ciężko, bardzo chętnie kupuję nowe rzeczy, nawet jeśli to tylko jakiś drobiazg ;)
OdpowiedzUsuńTo życzę powodzenia :) tak teraz myślę, że w sumie przez ostatni miesiąc niczego nowego sobie nie kupiłam :) nawet nie zauważyłam
OdpowiedzUsuńhuhuhuh powodzenia w oszczędzaniu, na pewno dasz radę :D ja to mam pustki w szafie iiiiii potrzebuję duuużo rzeczy, ale pracuję to nie muszę na wszystkim oszczędzać :D i gratuluję poważnego stażu w związku <3
OdpowiedzUsuńdziękuje! <3
Usuńmarzy mi sie praca na wakacje, mam nadzieje ze uda mi sie coś znaleźć :D
to chyba nie krój czcionki, bo masz taki sam, a raczej jej kolor ... później ją trochę przyciemnię :)
OdpowiedzUsuńU mnie czas znów umyka nie wiadomo gdzie. Przydałaby się jakaś awaria internetu to może bym go odnalazła :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w oszczędzaniu :)
wow, szacun :D oszczędzani to niesamowite wyzwanie! :D
OdpowiedzUsuńja też staram się oszczędzać!
OdpowiedzUsuńHah, ciekawe tylko jako długo to potrwa. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby kobiecego wzroku nie przyciągnął jakiś ciuszek, które może nie koniecznie będzie "must have", ale tak właśnie będzie postrzegany :)
OdpowiedzUsuńhttp://mysli-na-wierzch.blogspot.com/
właśnie o to chodzi, ze staram się uniezaleznic od rzeczy materialnych. Przeciez to dziwne ze zwykla rzecz ma na nas wywierac taki wplyw :)
Usuńprzyciemniłam trochę, daj znać jak się sprawuje :D
OdpowiedzUsuńI oby tak dłużej :)
OdpowiedzUsuńU mnie oszczędzanie jest jakieś takie naturalne xD
mało jest takich osób na tym świecie co naturalnie skorzy do oszczędzania są:D
UsuńPowodzenia!! Ja zazwyczaj wydaję większość pieniędzy na jedzenie :p
OdpowiedzUsuńWytrwałości w Twoim postanowieni życzę ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam
unnormall.blogspot.com
Hej, ale wbrew pozorom - wcale nie chcę do tego namawiać :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia w oszczędzaniu!
OdpowiedzUsuńNo to życzę powodzenia w oszczędzaniu ;) Też zaczęłam kilka miesięcy temu i muszę się pochwalić, że nawet mi to wychodzi :3 Od trzech miesięcy nie kupiłam żadnej płyty (trochę drastyczna zmiana ale trzeba było z tymi płytami trochę przystopować), a do Gdańska również jeżdżę bardziej dla towarzystwa (i jedzenia, jedzenie fajna sprawa) ew. dla jakiegoś kina, koncertu czy coś w tym stylu ;)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie ^^
też miałam kiedyś manie na kupowanie płyt ale udało mi sie to jakos pohamowac :D
UsuńNomimowalam Cię do LBA :D Zapraszam do odpowiadania :)
OdpowiedzUsuńja ogólnie też mam pecha, ale zamówiłam tylko dostawę do sklepu, a w sklepie sobie odbiorę, jak już dotrze :D
OdpowiedzUsuńi cieszę się, że czcionką zrobiłam Ci dobrze... :D hahahahahahahahahahaha
OdpowiedzUsuń:DDDD hahah
Usuń