Strony

31 października 2013

#halloween huhu [22:13]



czarownica i jej kot
Huu-huu, halloween! Moje ulubione święto w okresie jesiennym, chociaż nie zawsze je obchodzę. Ale lubię tą całą atmosferę, dynie, świeczki, przebrania...wlasnie. Co do przebierania się, razem z Kancysiem zostaliśmy dziś wkreceni z chodzeniem z moja młodsza siostrą po domach. Wbrew pozorom baiwliśmy się dobrze, a nawet się przebraliśmy haha. Za to teraz mam caałą mase cukierków, czekolad i innych slodyczy. Zaczynają się dodatkowe kilogramy *płacze* 
Dzisiaj jeszcze oficjalnie zaczyna się czterodniowe wolne, czego ja bardzo potrzebuje. Mój przyszły tydzień zapowiada sie  koszmarnie, wiec juz jutro postaram się chociaż trochę pouczyć mimo Świeta Zmarłych. I tak na cmentarz zamierzam się wybrać dopiero wieczorem. Uwielbiam widok palących się zniczy, to zawsze tak ślicznie wygląda! Nigdy też nie miałam okazji zrobić temu zdjecia, teraz tak samo...może kiedyś uda mi się mieć aprat we właściwym miejscu i czasie. 

29 października 2013

#jestem animozjebem [21:02]



Oczywiście tytuł nie ma na celu obrażenia fanów anime/mangi, napisałam go ponieważ właśnie skończyłam oglądać jedno anime i nawet mam ochotę na jeszcze wiecej! Nie naleze do zadnych fanów, po prostu w czasie nudy lubię coś ogladac, a anime jest krótki w porównaniu do seriali które potrafią trwać godzine. 
Ale do rzeczy, jak zwykle nie na teamt....własnie skończyłam ogladac Another i moge  wszystkich szczerze polecic, nie mogłam się oderwac i pochłonełam całe 12 odcinków w jakies 5 dni. 
Nie mam pojęcia jak opisac to anime nie spoilerujac albo nie zanudzajac was wszsytkich na smierc..wlasnie, anime w wiekszosci mowi o smierci. Wystepuje tam baardzo duzo zgonów, krwi i tajemnic. Opowiada o klątwie, która spadła na pewną klasę, gdzie pozniej co miesiac nastepuja smierc, któregos  z uczniów lub jego rodziny. Brzmi wszystko niby banalnie, ale od 2 odcinka już się można wkrecic i trzyma w napierciu do samego końca. Jednak jesli ktos nie lubi obrzydliwych widoków, to odradzam. Ostatnie 2 odcinki siedzialam z zakrytymi rekoma haha. Lecz wole o wiele badziej horrory niż dramaty, przynajmniej nie musialam płakac aż do własnie ostatniego odcinka! 
Takze pooolecam! Ja sie zabieralam pare mieiscy do obejrzenia tego, o wiele za dlugo. 

24 października 2013

#Human body exhibition [17:43]



Heeej! 
Jak widać powyżej byłam dziś na wycieczce na wystawę human body exhibition. W Gdańsku trwała ona od maja i kończy się za dwa dni. Przez całe wakacje próbowałam się tam wybrać, ale bałam się, aż w końcu w liceum się udało. Bałam się dlatego, bo jestem bardzo wrażliwa i po prostu nie wiedziałam jak zniosę widok prawdziwych części ciała i ludzi. 
Wystawa nie była aż tak bardzo obrzydliwa, jedyne co mnie zemdliło tam to widok martwych płodów w słoikach, to było naprawdę straszne. Ale poza tym nie było źle, nawet nie wyglądało to momentami na prawdziwe i wyszłysmy z dziewczynami szybciej niż skonczył przewodnik.Poszłyśmy do maca porząądnie się najesc, do teraz mam pełny brzuch. Udało mi się też w końcu kupić sobie łańcuszek yay, ale muszę się powstrzymać z zakupami, ciąglee na coś wydaje. Ale podsumowujac podobał mi się wyjazd, wszystko lepsze od siedzenia w szkole. Jeszcze tylko jutrzejszy sprawdzian z historii, straszna biologia i weekend! Kolejny tydzień zleciał nawet szybko, a nastepny trwa tylko trzy dni! 



omnomnomnom 

19 października 2013

#czemujestemtakaleniwa [22:24]

Sobota zleciała bardzo szybko, oczywiście obiecała sobie, że zrobię tyleeee fajnyyych rzeczy, nawet się pouczę! Zrobiłam coś? Nie, nie zrobiłam, leniłam się caly dzień, a pod wieczór wybrałam sie do kuzynki lenić się dalej u niej. Mam czas jeszcze jutro, zobaczymy co z tego wyjdzie. U kuzynki zasiedziałam się 2 godzinki, dostałam swój pierwszy bardzo wczesny prezent urodzinowy, w postaci torby. Cieszę się, bo w sumie torba zawsze się przyda, a chciałam zacząć nosić do szkoły. Niestety nie pokażę, bo nawet nie wiem jak wyszukać jej w internecie. Normalnie wolałabym prezent dostać w dzień swoich urodzin, ale mam je pod koniec grudnia, wiec...wyjatkowa okazja haha. A jutro jade do galerii w Tczewie! Bo przeciez ja nie wytrzymam dwóch tygodni bez zakupów. Chciałabym sobie w końcu kupić zakolanówki. Albo sweterek. Albo spodnie. Albo....milion innych fajnych rzeczy, a moge kupic tylko jedna, soo sad. 



17 października 2013

to już ROK!



Heej wam wszystkim! 
Dzisiaj mija rok odkąd założyłam tego bloga, więc zdecydowałam się na takie małe podsumowanie.
Zaczynając pisanie tu, wydawało  mi się, że blogowanie znudzi mi się, tak jak zwykle gdy się go podejmowałam. Jednak tym razem wedle swojej obietnicy nie usunęłam bloga i dalej pisanie go sprawia mi przyjemność! Patrząc na moje pierwsze wpisy, nawet zauwazylam mała poprawie w pisaniu hyhy. 

Przez rok: 

1. Uzbierałam 62 obserwatorów - nie wiem czy dużo, czy mało. Nie komentuje za dużo blogów, nigdy nie mam na to czasu, skupiam sie zwykle na tych które mam w obserwowanych, wiec i tak dziwne ze tyle was tu trafiło! 
2. Zdobyłam liczbę wyświetlen: 13 076
3. Opublikowałam 1090 komentarzy 
4. Dodałam 252 wpisy! 

Mam nadzieje, że będę tu pisać jeszcze baaardzo długo!


13 października 2013

#niedzielnie [17:24]



Takie tam wczorajsze. 
Niedziela ze świadomością, że nie trzeba jutro rano wstawać jest o wiele lepsza! Szczerze wspólczuje wszystkim, którzy muszą jutro iść do szkoły.  Ale niestety dziś też musialam się nauczyć na 3 kartkówki, bo pózniej nie dalabym rady, nie mogę sobie pozwalac już wiecej na tygodniowe zaleglosci, bo patrzę w zeszyty i takie wielkie wtf na te wszystkie nowe tematy...Dzisiaj i tak cały dzień siedzę w domu, wiec nadal mam dużo czasu dla siebie! Na pewno więcej niż jutro, bo ide na urodziny Olib, dowiedzialam się, że jednak będzie wiecej osób niz 2-3 także pewnie trochę u niej posiedzę. Tym razem nie muszę się martwić o prezent, bo Olab sama sobie taki wybrała i nie będzie tej niepewności czy się spodoba czy nie. 
W tym tygodniu pewnie napiszę coś w czwartek, na rocznice blogaa (jak to brzmi haha), bo będą to straszne 4 dni i mam nadzieje, ze zleca jak najszybciej! 





11 października 2013

Smile Project! [21:03]




Heej! 
Zostałam wczoraj nominowana przez mała_tymbarkocholiczka do tagu pod tytułem Smile Project! Tag polega na poprawieniu sobie humoru i pokazaniu, że w kazdym z nas istnieje trochę optymistycznych myśli. Akurat dobrze się składa, czwartek i środa należaly do jednych z tych najbardziej złych dni, wiec taka zabawa jest w sam raz dla mnie! Takze nie bede sie tu za duzo rozwodzic i przechodze do pytań.


1. Nie pal wspomnień, tych ważnych...
Co dobrego stało się dzisiaj? Było coś, co na prawdę poprawiło Ci humor, coś, co zapamiętasz na długo?

hmm, sama wizyta u chłopaka poprawiła mi humor. Nawet jeżeli dziś w wiekszosci tylko leżelismy przytuleni do siebie jak najbardziej się da i nie robilismy nic konretnego. Każdy taki dzień uwielbiam i każdy pamiętam na bardzo długo.

2. ...i tych małych.
Jedna, drobna rzecz, która sprawiła, że dzisiaj nie było takie złe.

Mogłam zjeść mój ulubiony lodowy tort i pyszne tosty robione przez osobitego kucharza. Haha, jak zwykle samo jedzenie, ach my dziewczyny. Oprócz tego byłam dziś w bibliotece, przebywanie w miejscu gdzie sa ksiazki uspokaja mnie, czuje sie jakbym byla w swoim wlasnym swiecie.

3. Punkty kontrolne.
Trzy najlepsze decyzje Twojego życia?

Hmmm, te pytanie w sumie trochę mnie zagięło, ale po baardzo dłuzszym namysleniu, wyodrębniłam te trzy punkty.

1) Całkowita zmiana mnie - ogarnąc sie postanowiłam zacząc w drugiej klasie gimnazjum, kiedy już własna pewność siebie i chęć bycia w centrum uwagi zaczęły irytować nawet mnie. Postanowiłam się uspokoić, dojrzeć i zmenić pewne nawyki. Straciłam przez to bardzo duże grono znajomych, ale jestem z siebie zadowolona mimo tego, ze jeszcze niektorych cech charakteru nie udało mi się zlikwidować.

2) Wybór szkoły - to na pewno też należy w moim wieku do jednych z najwazniejszych decyzji. Baardzo długo się zastanawialam czy isc do szkoły policyjnej czy normalnego liceum. Wybrałam normalne liceum o profilu bio-chemicznym, żeby móc w przyszlosci pracować w kryminalistyce. Na policjantkę bedzie czas po studiach!

3) Związek - to chyba najwazniejsza decyzja jaka przychodzi mi na mysl. Nie jest to zwiazek na parę dni, tygodni, miesiecy, tylko na bardzo, bardzo długo, mam nadzieję, że na zawsze. Mimo tego, że wymaga zaangazowania, zaufania, poświęcen z obu stron, ja za nic bym z tej miłosci nie zrezygnowala i na pewno bardzo długo bym o nią walczyła.

4. Dym i mgła.
Jakie będzie jutro? Opisz kilka pozytywów, które na pewno będą miały miejsce.

Jutro...na pewno bedzie sobota! Czyli kolejny dzien wolny od szkoły. Mimo tego ze czeka mnie nauka na jakies 5 godzin, to możliwe ze odwiedzi mnie Ola (własnie - przyjdz jutro a nie w niedziele!), znowu zjem sobie kawalek przepysznego torta i będę mialaa trooche czasu na granie i czytanie!


Zadanie specjalne nr. 1!
Jest proste. Na prawdę.
Uśmiechnij się do kogoś. Do przypadkowej osoby. Jeśli odpowie tym samym - zaliczone! Jeśli nie, idź dalej, szukaj. Do skutku.
Zadanie specjalne nr. 2!
Napisz kilka zdań do osoby, która Cię otagowała. Tak, żeby poprawić jej humor.

nie wiem gdzie powinnam opisać, wiec zrobie to tu xD
mała_tymbarkocholiczka , czyli Kasia - jedna z moich ulubionych blogerek, chcę zostac weterynarzem za co ja bardzo podziwiam! Wydaje się być miła, sympatyczna i na pewno gdybym znała sie z nią z realnego zycia bym się z nią zaprzyjaznila! Zaprraszam na jej bloga! http://red-rock-smail.blogspot.com


A ja zapraszam do zabawy:
http://by-margaret.blogspot.com
http://koffamy.blogspot.com
http://myrraawwrrlife.blogspot.com

10 października 2013

#beznadziejniealestabilnie [18:07]



Na pierwszym zdjęciu widać jak spędziłam dzień, nie patrzcie tylko na książki i zeszyty w tle, bo do tych akurat nie zajrzałam, brakuje tylko lola do zdjecia. Ale żeby nie było, że cały dzień się obijam udało mi się baardzo dokładnie posprzątać pokój! Mogę być z siebie dumna, chociaz raz. Ostatnio nie mam ża dużo powodów, aby być z siebie zadowolona, ale to zbyt osobiste sprawy, aby dzielić się nimi na blogu. Mam tylko nadzieję, że wszystko będzie takie jak dawniej. Koniec. 
Jutro się kończy czas kiedy mogę sobie leniuchować, w sobotę biorę się ostro za naukę, za nadrabaianie. Liceum to jednak nie przelewki, nie będę mądra nie robiąc nic. Ale kto da rady jak nie ja? Zwłaszcza, ze wiem ze potrafię się nauczyc, tylko trzeba odpędzic lenistwo, które mnie ogarnia. Pewnie nie tylko mnie! 
Cieszę sie, ze w tym momencie trwa jesien, zaczęłam nawet lubić tę porę roku, nawet mnie nie kusi aby wyjsc z domu, co powinno wyjsc na dobre. I nadrabiam ciagle ksiazkowe zaleglosci, skończyłam "Uwodziciela" i zaczęłam "Dar Wilka", jak widac na zdjeciu, boję się, że w grudniu nie będę miała co czytac haha. No nic, miłego wieczoru wszystkim, jutro weekend! 

8 października 2013

Wszystkiego najlepszego! [20:47]

Jeszcze niecałą godzinę był tu, u mnie...czemu ten czas tak szybko leci, gdy jestesmy razem? Ale nie, nie będę tu rozpaczać, że nie mogę się nacieszyc jego towarzystwem. Ten oto przystojniak z lewej obchodzi dziś swoje 17 urodziny, wiec skladam mu jeszcze raz gorąące życzenia i niech wie, ze jest najlepszą rzeczą (?) jaka mogła mi się w życiu przydarzyć, a to są już 2 urodziny które spedzilismy razem. Obydwoje nie mamy co do tego dnia wygórowanych wymagań, wiec zasiedlśmy z familijną pizzą i obejrzeliśmy "Jesteś Bogiem". Od dawna chciałam to obejrzeć, jednak nigdy nie było z kim, a samej szybko mi sie odechciewało. Film mi się nie podobał, nie rozumialam polowy slow które wypowiadali bohaterowie (byc moze wina jakosci strony, z której ogladalam) i nie zrozumialam przeslania. Z drugiej strony pary chyba nie powinny oglądac filmów, w których szybko się gubi watek....Nie podoba mi się też, w jaki sposob ukazali Abradaba i Joke. Myślę też, że ksiązka powinna być lepsza, jak będę miała okazje - przeczytam. Nie jestem fanką Paktofoniki, a nawet jezeli mialabym wybierac to wolę Kaliber 44, ale przeciez film i ksiązka nie jest tylko dla fanów i osob, które sluchaja Paktofoniki.
Haha, zrobila mi się tu mała recenzja, a wcale nie zamierzalam. Wracajac do urodzin...najwazniejsze, ze podobal sie prezent! A jutro mini kontynuacja dzisiejszego dnia!

5 października 2013

#milusinski piatek



Czesc, z tej strony Mikolaj i robie Karooo wuamika. Nie mam zbytnio wprawy w prowadzeniu bloga, dlatego wszystkim czym chcialbym sie dzisiaj podzielic jest ten o to ubiegly juz jesienny piatek w towarzystwie tej o to osoby.

Nie lubie zbytnio goscic kogokolwiek w swoich czterech scianach, jednakze ta wspaniala istotka moglaby w nich przebywac caly czas. Duzy pusty pokoj nabiera zycia, dzien od razu staje sie lepszy, za wyjatkiem jednego momentu - kiedy odchodzi. Nigdy nie brakuje u nas radosci, lubie jak sie usmiecha. Chociazbysmy miny mieli kwasne, zmeczone i znudzone, to za te pare chwil zawsze bedzie warto. Jednym z najlepszych uczuc jest wlasnie to, ze cieszy sie ona z powodu mojej osoby. Wspaniale jest miec kogos, kto wspiera ciebie gdy tego potrzebujesz, motywuje i dodaje sil. Kogos, z kim czas spedza sie tak dobrze jak z nia, mimo ze leci on bardzo szybko. Za szybko. Wczorajszy dzien nie nalezal do wyjatkow, spedzony w czulej atmosferze z nutka namietnosci. Poza rozmowami na tematy najrozniejsze, sluchaniem muzyki, wyglupianiem sie przed ekranem monitora, udalo nam sie nawet uciac sobie wspolna drzemke (Jaak ona slodko spi). Najlepsze mozliwe rozwiazanie na spedzenie dnia po jakze to meczacym i dlugim calym tygodniu szkolnym, zwlaszcza ze za oknem wieje juz chlodny wiatr. Nastepnie wrocilismy do swoich poprzednich zajec, dochodzac powoli do smutnego momentu. Pare kolejnych chwil, i pyk, juz jej nie bylo. Duzy pokoj znow stal sie pusty i bez zycia. Coz, oby jak najwiecej tak o to wlasnie spedzonych dni, z ta jakze kochana i wspaniala dziewczyna. Ciesze sie, ze Cie mam, i dziekuje.


                                         
                                                                                                                                       Kancys