Strony
7 listopada 2012
wolne
Heej :D
Dziś całkiem przypadkowo zrobiłam sobie wolne od szkoły, bo wszyscy w domu zaspali. Także nawet się wyspałam, zrobiłam wszystko co chciałam i resztę dnia mam dla siebie. Tak to bym dopiero godzinę temu wróciła do domu, głupia środa ._.
Typowo listopadowy nastrój póki co trochę opadł ale nie wątpie że równie szybko wróci. Chciałabym już w sumie trochę święta, w grudniu atmosfera jest zupełnie inna, kiedy każdy jest dla siebie miły, tylko szkoda ze większosc pewnie z przymusu..
haha, a zapomniałam przeciez ze 21 grudnia koniec swiata mamy. Wierzy ktos? xD
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też mi się chce trochę świąt, to ma pewnie związek z tym, ze mam wtedy urodziny xd Nie wierzę w ten koniec świata, ale gdyby rzeczywiście nastąpił to niestety nie doczekałabym wspomnianych urodzin, a byłyby to osiemnaste wiec trochę szkoda ;P
OdpowiedzUsuńhaha xd dzieki;]
OdpowiedzUsuńU mnie z reguły przed świętami zaczynają się jakieś kłótnie w rodzinie. :D
OdpowiedzUsuńSuper Blog :)
OdpowiedzUsuńja już mam fazę na święta :D śliczna :3
OdpowiedzUsuńWiesz, jaki jest mój stosunek do 21.12, ale mimo wszystko mam zapisane przypomnienie o Końcu Świata. :D
OdpowiedzUsuń