Strony

13 maja 2013

thoughts [20:43]


to dziś kolorowo 

Chyba zacznę wierzyć w przesądy co do liczby 13, taki trochę pechowy dzień, chociaż wytrwałam cały bez nagłego wyrwania do odpowiedzi, a naprawde czulam całkowitą pustkę. Ciągle myśle o tym co będzie już za miesiąc, nie potrafię sie skupić na maju. Czy tylko ja jestem już kompletnie rozkojarzona? Pewnie nie, ale za nic nie potrafię znalezc w sobie motywacji, kiedyś bardziej się do wszystkiego przykładalam. Mówiac "wszystkiego" oczywiscie w wiekszosci mam na mysli naukę, motywuje sie z nia od pazdziernika haha. Czytajac inne blogi tez mam wrazenie ze niektorzy maja takie same problemy, wiec pocieszam sie ze mimo wszystko sama nie jestem.
Cały dzien cierpię na ból brzucha, na korepetycjach myslalam ze nie wytrzymam ;_; nienawidze takich poniedzialkow, automatycznie nastawiam sie na caly przebolaly tydzien, grrr. Zdecydowanie jest to najbardziej dokuczliwy ból, mam ochote tylko lezec w lozku (albo siedziec tu) i nie robic nic. Albo z bólem brzucha jechac w nocy z tatą do Wrocławia, ooo taak. Zawsze bede zazdroscic wszystkich mieszkancom Wroclawia tego ze tam mieszkaja.

3 komentarze:

  1. Też już powoli brakuje mi siły do nauki, ale staram się jeszcze jakoś wytrzymać :) Jak mnie boli brzuch też tak mam, że nic mi się nie chcę :< Jednak, jak dla mnie liczba 13 to wcale nie taka pechowa liczba- nawet ją lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Racja, Wrocław to piękne miasto ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, każdego bloga staram się odwiedzić.
KOMENTARZE W KTÓRYCH JEST LINK DO WASZEGO BLOGA PUBLIKUJE POŹNIEJ, TO NIE JEST TABLICA REKLAMOWA! A ja na pewno trafię do was bez tego.