czesc 2 wczorajszych zdjec + jedno z dzisiaj |
Niedziela została jednak spędzona na dworze, mama z samego rana wyciągnęla mnie na giełde, na której chyba wieki nie byłam ale..opłacało się, jestem bogatsza o parę krótkich spodenek których akurat potrzebowałam. Dodatkowo wrócilismy dosyc wczesnie wiec szybciej się nauczylam i zostało mi dużo czasu dla siebie. Wyszłam z Olą na dwór, pospacerowalysmy wszedzie az w końcu wyladowalismy na tartanie. Kiedys bywałam tam codziennie, nie tylko zeby pograc w piłkę, ale zeby pogadać, posmiac się. W sumie fajnie wrócic na chwile w stare miejsce, ale czesto tam bywac raczej nie bede. Ale podsumowujac niedziele i dni wolne spedzilam je tak jak chciałam, jestem w miare gotowa na przyszly tydzien, postaram sie napisac wszystko jak najlepiej, trzymajcie kciuki! I byle do piatku!
Ładne zdjęcia :) Mój weekend też nie był najgorszy :P
OdpowiedzUsuńa ja spędziłam niedziele na sprzątaniu i dokańczaniu remontu :P
OdpowiedzUsuńuważam tak samo jak Ty! :) miło jest wrócić czasami z miejsca w których kiedyś często się przebywało :) i oby do piątku! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zakończyłaś tą notkę "Byle do piątku!" <3
OdpowiedzUsuń