Strony

1 lipca 2013

bejbi blues? 3 razy na nie! [20:42]


Jedyne zdjecie jakie wyszło nierozmazane, nawet nie widać dokładnie sceny ale to nic, nie zawsze da sie skorzystać z aparatu. Być może ktoś wstawi na facebooku i będę mogła wstawić coś lepszego.
W końcu cały dzien przesiedziałam w domu, bez zadnego nagłego wyjscia. Poświeciłam czas w większosci na czytanie, bo trochę się opuściłam oraz na sprzątanie, bo jestem bałaganiarą i nie pamietam kiedy ostatnio posprzątałam porzadnie swoj pokoj. No i w końcu obejrzałam Bejbi blues. Opinia na temat tego filmu była tak bardzo zróżnicowana, ze musiałam sama się przekonac do którego grona odbiorców naleze. Po obejrzeniu podzielam zdanie tej większej grupy (tak mi się zdaje ze wiekszej), film był beeznadziejny. Cała fabuła opierała się na seksie, kłotniach niedojrzałej pary i ubraniach, w dodatku głowna bohaterka byla tak irytująca, że nie dało się tego oglądac. Napisalabym jeszcze o równie beznadziejnej końcowej scenie ale wezmę pod uwage to, ze moze ktoś jeszcze nie oglądał, a chciałby obejrzeć. Niektórzy porównuja ten film do Sali Samobójców, ale ja tu nie widzę zadnego porównania. Sala Samobójów była milion razy lepsza!




7 komentarzy:

  1. Nie oglądałam i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że lepiej tego nie widzieć.

    OdpowiedzUsuń
  2. JA muszę w końcu obejrzeć, bo jestem bardzo ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam Bejbi blues i uważam, że faktycznie film do najlepszych nie należy, ale końcówka nawet zaskakująca. Przynajmniej ja nie spodziewałam się takiej sytuacji.
    charlie, http://charlie-fotografia.blogspot.com/ mój blog o fotografii

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam na tym w kinie i pieniądze poszły w błoto. Całkowicie się z Tobą zgadzam.

    OdpowiedzUsuń
  5. A co z resztą? Pokłóciłaś się? :<

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłam na tym w kinie i bardzo mi się podobał ; )

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, każdego bloga staram się odwiedzić.
KOMENTARZE W KTÓRYCH JEST LINK DO WASZEGO BLOGA PUBLIKUJE POŹNIEJ, TO NIE JEST TABLICA REKLAMOWA! A ja na pewno trafię do was bez tego.