Strony

9 lipca 2013

nieprzewidywalnie [20:57]

Ja&Mikołaj w wersji lolowej. 
Miał być nudny, szary (pomimo slonecznej pogody) dzień. Siedziałam znudzona przed komputerem i zastanawiałam się jakim cudem wytrwam do wieczora, tak mało planów mialam. Aż tu nagle wszystko się zmieniło, kończcac mecz w lolu, zobaczyłam przesłodka wiadomosc, a w niej mniej wiecej pytanie o spotkanie. I w ciągu paru minut ten straszny dzień zmienił się w kolejny kochany spędzony w towarzystwie mojego zaskakującego chłopaka! Uwieelbiam takie niespodzianki! Nawet jesli mielibysmy siedziec cały dzien w domu zamulając, to i tak dla mnie byłoby to o wiele lepsze rozwiązanie niz jesli mialabym siedziec sama przy komputerze lub nawet czytać. Wiem, ze moja radość nie została opisana zbyt dobrze i dokladnie, ale naprawde bardzo sie ucieszyłam. To kolejny dowód na to, że mnie naprawdę bardzo łatwo uszczęśliwić.
Dodatkowo moja mama kupiła dziś farbę do mojego pokoju, jest trochę inna niż miała być na początku, ale wyszło w końcu na lepsze. Ciemny brązowy lub nawet taki "średni" by mnie przytłaczał, dlatego mam kawowy, czy coś wchodzącego w kolor kawy. Kocham kawę więc w pokoju wzorującemu na ten kolor tym bardziej będę czuła się dobrze. Co jak co, ale to jest pomieszczenie w którym spędzam 3/4 dnia (jak nie czasami 4/4) i w nim powinnam czuć się najlepiej. Uwielbiam zapach farby!
Bardzo dużo dziś tego "uwielbiania" i wykrzyknień. Ale chyba radosne posty przyjemniej się czyta, a ja obiecałam sobie nie wstawiać emotek. Dlaczego? Moim zdaniem do bloga nie pasują emotki. Z umiarem być moze jeszcze ujdą, ale u mnie mi się to nigdy nie podobało. Dlatego radość lub frustracje zastepuje wykrzyknikami, a to juz przeciez łatwo sie domyslic kiedy się ciesze lub smucę. Jeżeli ktoś z was uzywa emotek to nie sądzcie ze was obrazam. Każdy ma wlasny sposob na wyrazanie emocji w trakcie pisania, a ja kazdy popieram. Nie mam pojęcia po co tu ten wywód, chcialam chyba jakos zgrabnie przeskoczyc z tematu na temat, haha. Kończę, doobranoc!

2 komentarze:

  1. Zazdroszczę Ci, naprawde! (: Dobrze że miło spędziłaś dzień. Jak robiłam remont to też myślałam o kawowym kolorze jednak ostatecznie zrezygnowałam z niego na rzecz bieli bo reszta domu tonie w takich kolorach, a ja, jak wiadomo muszę zrobić wszystko na przekór.

    Hej, już dobranoc? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja będę miała białe meble wiec biały by mi nie pasował. Zreszta ja chyba wole cieplejsze kolory :D
      Haha, jeszcze daleko mi do spania. W wakacje sie przestawiam na tryb totalnie nocny, bo do 4 przewaznie siedze, ale jak inaczej sie pozegnac wieczorem z blogerami (:

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, każdego bloga staram się odwiedzić.
KOMENTARZE W KTÓRYCH JEST LINK DO WASZEGO BLOGA PUBLIKUJE POŹNIEJ, TO NIE JEST TABLICA REKLAMOWA! A ja na pewno trafię do was bez tego.