Strony

9 czerwca 2014

O tym jak bloger nie ma szacunku do blogera

Prowadzicie bloga. Codziennie myślicie nad tematami postów, dopasowujecie do tego zdjęcia, staracie się dobrać wszystko w jak najlepsze słowa i wciskacie "opublikuj". I czego oczekujesz? Komentarzy, obserwacji, dyskusji, opinii czytelników. A co dostajesz? Komentarze totalnie nie na temat, jakieś pseudo długi komentarz ktory został wysłany do 32415 osób, ewentualnie ktoś Cię pozdrowi i pod spodem poprosi o "klikniecię w banerek :*". Później powstają posty i żalenie się, że blogosfera spada na psy. Jeżeli sami dodajecie komentarze nie na temat, to czego wy oczekujecie u siebie? Trudno przeczytać post i dopiero później się zastanowić co ewentualnie napisać do autora. Niektórym nawet się nie chce przeczytać linku odnośnie dodawania komentarzu, gdzie np ja proszę o nie wstawianie adresu swojego bloga, bo nie jestem jakąś cholerną tablicą reklamową, a trafić potrafię do autora. Od dzisiaj takich bezwartościowych komenatrzy, gdzie ewidentnie widać, że osoba nie przeczytała i chce się tylko pokazać nie akceptuje albo w ogóle na nią nie wchodzę. To, że w wyniku tego będzie mniej odwiedzin/komentarzy ani trochę mnie nie obchodzi, liczę na to, że zostaną tylko wartościowe osoby, bo do całej reszty nie mam ani odrobiny szacunku, sprzedawajcie się dalej za ubranka i obserwację, ale na moje poparcie nie liczcie! Bo moim zdaniem jeśli już o tych współpracach mówimy, to są one dla blogerów, którzy na nie zasługują i nie musza się prosić o kliknięcia, a całe to żebranie, proszenie...to aż wstyd, czy wy nie czujecie się żenująco ciagle o coś prosząc? :) 


JEŻELI NIE PRZECZYTAŁEŚ - NIE KOMENTUJ! 


No i odbiegając od tematu....wczoraj byłyśmy z Olą na małej "sesji" w lesie, w końcu mam okazję zaprezentować swoją sukienke z terranovy, zdecydowanie moja ulubiona! 







40 komentarzy:

  1. Rozumiem cię doskonale co czujesz, sama ostatnio mam dość komentarzy nie na temat postu..czasami lepiej poświęcić chwilę przeczytać dokładnie post a dopiero potem pisać komentarza. A co do sukienki bardzo ładna, nie wiem może czy jest czerwona bądź beżowa ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie, białe jeszcze były, pomarańczowe i rózowe :c

      Usuń
  2. Przepiękna ta sukienka :)
    Wow! Powiem Ci, że bardzo dobrze to napisałaś i zgadzam sie z Tobą w 100%. Mnie też denerwowały takie komentarze na by-margaret, ale odeszłam. Na Blasku natomiast kiedyś takie byly, ale teraz mam same dotyczące książek i recenzji, więc to jest naprawdę fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż, muszę się zgodzić z Tobą. Publikując coś na blogu wkładamy w to całe serce i liczymy nie na jakikolwiek odzew ze strony czytelników ale wartościowe słowa. Czy pochwała czy krytyka zawsze jest motywująca i budująca, ale pod warunkiem, że jest szczera.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mi się często zdarzają komentarze nie na temat. Najczęściej to ludzie piszący tylko patrząc na zdjęcia i tak raz pisząc w notce recenzje kremu do twarzy w tubce, otrzymałam komentarz "Muszę wypróbować ten krem do rąk", fakt faktem tubka wyglądała jak kremu do rąk...
    Nic dziwnego, że to Twoja ulubiona sukienka, mi też się ogromnie podoba, tym bardziej, że ostatnio uwielbiam wszelkie odcienie niebieskiego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu może nie widać, ale sukienka jest ciemno fioletowa :) / post wczesniej ludzie pisali ze jestem fanka Dawida Kwiatkowskiego, gdzie napisalam wyraznie w poscie ze poszlam tam z ciekawości...

      Usuń
    2. Na zdjęciu myślałam, że to bardziej kobalt, ale fiolet to też ładny kolor:)

      Usuń
  5. Świetnie ujęte. Niedawno czytałam post o podobnej tematyce i skomentowałam go w ten sposób, mówiąc, że wiele tego typu apeli nie doczekuje się jakiegoś sensownego odzewu. Wręcz przeciwnie. Pojawi się kilka komentarzy za, później wszystko pójdzie w niepamięć a pseudo blogerzy nadal będą żerować. Smutne i zarazem żenujące, tak jak powiedziałaś.
    A sukienka jest cudowna. <3

    OdpowiedzUsuń
  6. ano, taka jest prawda. w blogosferze jest teraz moda na ''bycie modnym''. niby smiesznie to brzmi, ale każdy dąży do ogromnej ilości obserwatorów, wejść i bycia blogowym fejmem. szkoda, naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  7. a czemu akurat nowy blog? nie wiem, tak jakoś wyszło, zachciankę miałam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Napisałaś całą prawdę. JA już od jakiegoś czasu przestałam akceptować większość komentarzy zakończonych słowami "zapraszam do mnie/obs za obs?/ może zaobserwujesz?". Statystyki spadły, no ale najważniejsi są wierni czytelnicy którzy bez względu na wszystko będą czytać mojego bloga :)

    Śliczną masz sukienkę :* <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Daj spokój, żałosne jest to ciągłe żebranie o obserwację, poklikanie i inne pierdoły... Ja wiem, że to najczęściej 13-letnie dziewczynki, ale trochę smutne, że spełnienie marzeń to dla nich osiągnięcie jakiejś absurdalnej liczby obserwatorów. Z drugiej strony, też się kiedyś przez to przechodziło, nie wiem, czy pamiętasz, ale jeszcze na Onecie były kiedyś modne "wymianki komci" dla podbicia statystyk, na n-k dodawało się jakieś pinezki czy jak to się zwało :D W każdym razie, jedyny sposób to po prostu ignorowanie i unikanie takich pustych blogów, jest tyle fajnych w całej blogosferze, trzeba na nie tylko trafić.

    OdpowiedzUsuń
  10. czasami to się łudzę, że ktoś na prawdę się rozpisał w komentarzu czytam a tu 'fajnie i wielki rozpis kliknij to to i to' nie mam nic przeciwko proszeniu o coś, ale cholernie mnie wkurza jak ktoś pojawia się pierwszy raz na moim blogu i nie czyta notki a żebra..

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam takie samo zdanie na ten temat co Ty i w pełni Cię rozumiem, nienawidzę takiego spamu i również jak Ty nie wchodzę na takie blogi (:

    OdpowiedzUsuń
  12. A pod postami nadal pełno komentarzy typu "Fajny blog. Obserwujemy?" ;)
    Ale ja też święta nie jestem! Przepraszam jeśli ostatnimi czasy do komentarzu u Ciebie na blogu dodawałam link. Po prostu czytam twojego bloga od dawna(kiedyś nawet z innego konta :)) i jak kiedyś przeczytałam link odnośnie komentarzy(a w nim o linkach nic nie było) tak później go nie czytałam tylko dodawałam komenarze. Przepraszam :)
    Śliczna sukienka :) Świetne, zdjęcia wychodzą w tym lesie :)
    Pozdrawiam Madi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, wybaczam :* bardziej chodziło mi o osoby, które są u mnie pierwszy raz :)

      Usuń
  13. Ech, jakże mnie denerwują te puste komentarze i puste obserwacje. Teraz jest jakaś plaga i głupia moda na zakładanie bloga, by móc nawiązać współpracę ze sklepami internetowymi. Według mnie blogowanie i czytanie innych blogów powinno być przyjemnością, a nie sposobem na reklamę. Jeśli ktoś np. bloguje już wiele lat, ma tych obserwatorów, osiągnął sukces - ok, czemu nie, nawiąż współpracę. Ale ja osobiście na komentarz "fajny blog, zapraszam do siebie" nigdy nie odpowiadam. Albo teraz niektóre blogerki się wycwaniły, bo piszą komentarz, który okrężną drogą ma nawiązywać do posta, np. "Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy po wejściu na Twojego bloga, to ładny, przejrzysty wygląd. Zdjęcia są naprawdę dobrej jakości, a Ty jesteś bardzo ładna *-* Mam prośbę, może klikniesz w banner u mnie na blogu? To dla mnie bardzo ważne!" - można się naprawdę nabrać i teraz trzeba być naprawdę czujnym XD
    Denerwuje mnie to, że przez takie puste blogerki (BO KURDE INACZEJ TEGO NIE UMIEM NAZWAĆ) nie masz pewności do końca jak to będzie z Twoim blogiem. No bo co z tego, że mam np. 100 obserwacji, jak z tego tylko może 10 osób faktycznie stale czyta mojego bloga? Jeśli nie masz ochoty czytać mojego bloga - nie obserwuj, bo mi taka pusta obserwacja nic nie da. Ani pusty komentarz "cześć, zapraszam do mnie". Prowadzę bloga po to, by ktoś przeczytał to, co piszę, by skłoniło go to do refleksji, by wyraził własne zdanie na ten temat... a nie dla pustych cyferek.

    Ech, rozpisałam się, ale to jest temat, który naprawdę mnie denerwuje i sama chciałam go poruszyć u siebie, tylko na razie nie potrafię tego ująć w słowa tak, by wyszedł dobry post xDDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ja po prostu byłam tak bardzo wkurzona, ze pod poprzednim postem nazwana mnie fanka chłopaka, którego nie do końca trawie, gdzie w poscie wyraznie zaznaczylam, ze poszlam na jego koncert z ciekawosci, ze az w koncu cos we mnie peklo i musialam to wykrzyczec u siebie na blogu xD

      Usuń
    2. Hahaha, a daj spokój, u mnie się często zdarzają te komentarze "Hej kochana! fajny post..powinnaś pisać takich więcej na swoim blogu ;) zdjęcia też mi się podobają :) Może OBS=OBS? Zacznij a ja odwdzięczę się tym samym jeszcze dzisiaj. ". Tak jakby te dwie minuty poświęcone na przeczytanie posta były nie wiadomo jaką stratą czasu xD Ja tam lubię się rozpisywać w komentarzach, szczególnie jeśli post jest na jakiś ciekawy temat. Naprawdę, mi byłoby wstyd komentować cokolwiek bez przeczytania tego.

      Usuń
  14. Świetny i prawdziwy post;)
    A zdjęcia piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczna sukienka. Coś widze, że się troszkę opaliłaś... nawet za bardzo. Ahh te słońce tej wiosny :)
    A co do posta... Szacunek. Blogerzy nie mają do siebie szacunku. Nienawidzę pustych komentarzy. Czasem lepiej poglądać tylko zdjecia i nie komentować niz pisać "Suuuper blog!! Oczekuję, że do mnie wejdziesz? A może obs za obs? Bo to takie faaajne! Kurczę, a wiesz dam ci obs i czekam na rewanżyk". Nie wiem jak ty i inni, ale mam tego dosyć. Spadają mi teraz statystki nawet sama nie wiem czemu, moze dlatego, że stałam się bardziej surowa na takie komentarze... Dobry post!

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie to ujęłaś. Blogerki sprzedają się za jakieś darmowe ciuszki. Cały czas szukają okazji do nowej współpracy, a potem męczą żeby poklikać. Jestem tylko ciekawa czy mają jakieś zdanie co do tego co im przyślą czy zakładają co popadnie, nie odzwierciedlając siebie. Stają się manekinem.
    Lajki życiem, a tu obserwatorzy życiem. Tak na prawdę za tą liczbą obserwatorów nic się nie kryje.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie interesuję się za bardzo współpracami, ani konkursami ani podobnymi sprawami, ale było by mi okropnie wstyd jakbym miała prosić byle gdzie i byle kogo o jakieś głosy czy co tam chcą. Nie lubię robić nikomu spamu głupimi komentarzami, owszem zdarza mi się napisać coś wymijającego typu: "ciekawa praca" lub "dobry temat do rozmyśleń" itp. tylko wtedy kiedy w poście nie ma nic ciekawego do czytania lub oglądania poza jednym zdaniem np" zjadłam dzisiaj pyszną kanapkę z dżemem" - to ma być cały post? Nie no ja rozumiem, że zdarzają się dni kiedy mamy pustkę w głowie, ale można dać sobie spokój. To samo dotyczy się obrazka, jeśli jeden obrazek ma być jako post to szkoda komentować, oglądać lub ogólnie wchodzić na bloga.
    Tyle jest blogów a jedynie część z nich jest czegoś warta, bardzo trudno dokopać się przez ten bezwartościowy spam do czegoś godnego uwagi.

    Wiesz co... świetna ta sukienka, bardzo podoba mi się jej kolor.


    Ps. pod wpływem lekkiego oburzenia pisałam głupoty, możliwe jest że obraziłam jakiegoś spamera.. -.-

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny post zresztą jak zawsze ;) uważam podobnie, że jeśli blogerka jest dobra w tym co robi bo wkłada w to całe serce to zostanie wynagrodzona bez proszenia się o to :

    OdpowiedzUsuń
  19. A mnie najbardziej denerwuje, jak ktoś publikuje komentarz po którym ewidentnie widać, że nawet nie wysilił się na przeczytania chociażby akapitu tekstu, nie mówiąc o całości, albo odpowiedzi na recenzję książki, którą oceniam, jako słabą, a pod postem 20 komentarzy - o to musi być super książka- k*** przecież napisałam, ze jest kiepska. Przykładów można by przytaczać miliony, ja po prostu nie odwiedzam autorów takich komentarzy:)
    Ostatnie zdjęcie jest mega :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. A jakie są zabawne takie komentarze, których autor nawet na post nie spojrzy - mi ktoś napisał, że dodałam super wyglądam, a jeszcze wtedy pisałam na blogu całkowicie anonimowo ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. To prawda, blogi schodzą na psy. Pamiętam, jak kilka lat temu czytałam blogi osób naprawdę wartościowych. Ich słowa pozwalały mi przemyśleć kilka rzeczy, uderzały w serce, trafiały do mózgu. A teraz tylko kilka zdań nakreślonych na szybko (wydaje mi się, że komentarze piszę dłużej!) i jakieś foto. O dziwo to właśnie te osoby mają najwięcej obserwatorów, choć wydaje mi się, że 4/5 z nich jest "martwa".
    Jaki to ma sens? Zauważyłam, że blogi, które z ogromną chęcią bym poleciła mają niskie statystyki, niewiele komentarzy i obserwatorów (ale prawdziwych), a mimo wszystko to właśnie do nich mnie ciągnie i mam nadzieję, że znajdę jeszcze takie blogi, gdzie człowiek pisze z sensem.

    OdpowiedzUsuń
  22. Na temat blogowania mam takie samo, a nawet identyczne zdanie jakie ty właśnie tutaj przedstawiłaś. :)

    malinowe-ciasto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Śmieszy mnie to całe żebranie o obserwację itp. Nawet jeśli ktoś doda komentarz na temat, ale pod spodem wstawi tekst ''obserwacja za obserwację?'' to od razu odechciewa mi się zajrzeć na bloga tej osoby.

    OdpowiedzUsuń
  24. We wszystkich biorących udział w tym wydarzeniu miastach Europy Noc jest organizowana niemal w tym samym terminie (w polskich miastach - zawsze w tym samym). Najczęściej jest to sobota w środku maja; dokładniejsze informacje z wyprzedzeniem są publikowane w sieci, wystarczy przeczytać :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Super zdjęcia, bardzo klimatyczne! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Świętą prawdą jest to co napisałaś. Mnie strasznie denerwuje spam na blogach. Jeszcze dam radę go przeżyć jeśli czytelnik najpierw odniósł się do tego co napisałam w poście. Ale samo: super blog, wspólna obserwacja? jeśli tak to zacznij, ja się odwdzięczę < oczywiście często bez odpowiednich znaków interpunkcyjnych jest przeze mnie ignorowane.
    Stali czytelnicy są na wagę złota. Ale nie ma tak, że będą jeśli nie damy czegoś od siebie. Komentuję posty blogów, które obserwuję bo sprawia mi to przyjemność. Chcę się czegoś dowiedzieć o kosmetyku - czytam recenzję i dodaję własną opinię w komentarzu > proste.
    Jak komuś to nie odpowiada to niech obraca się tylko w gronie "wzajemnie obserwujących".
    Bardzo dobrze rozumiem Twoją złość. :) Ale no, co zrobić. Są i tacy blogerzy.
    Proszenie o kliki mnie powala. Zwykle klikam z dobroci serca, a co mi tam. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zgadzam się z tobą, na początku jak zaczynałam miałam same komentarze typu "śliczny blog" gdzie dla mnie pisanie takich komentarzy jest bezsensu. Czasem się zastanawiam, gdzie są ci prawdziwi czytelnicy, chyba mało już takich ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  28. Zgadzam się z Tobą w 100 %. Nie lubię komentarzy typu : fajne zdjęcia - obs za obs : irytują mnie takie osoby, gdyż wiem, że nawet nie odniosły się w żaden sposób do posta a jedyną ich metodą jest kopiuj-wklej. Jest to po prostu żebranie, które mnie śmieszy. Tak jak napisałaś to jest aż wstyd i to wszystko dla jakiegoś ciuszka. Oczywiście współprace są fajną rzeczą ale dla osób, które na prawdę poważnie myślą o swoim blogu a nie dla takich, które żebrzą o kliknięcia. Nigdy nie zrozumiem takich ludzi :/
    Poza tym bardzo podoba mi się Twoja sukienka i przypominasz mi kogoś ale sama nie wiem kogo :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Zgadzam się z tobą, :)
    nataa-liiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. No niestety, sama także dostaję komentarze ze spamem, w których ewidentnie widać, że osoba nie zapoznała się z treścią posta, a zależy jej tylko na tym, abym wpadła i zostawiła ślad po sobie. Nie wchodzę na takie blogi, bo moim zdaniem jak ktoś nie szanuje tego, co piszę i pracy jaką w to wkładam to ja nie mam zamiaru wchodzić na blogi takich ludzi-proste. Także całkowicie się z Tobą zgadzam :) a sukienka przepiękna, bardzo ładnie wyglądasz <3

    OdpowiedzUsuń
  31. Irytują mnie osoby, które dodają komentarze typu "FAJNY BLOG, ZAPRASZAM DO MNIE, OBSERWUJĘ, TY TEŻ MNIE ZAOBSERWUJ" Ile można? Spamem nie zyskamy czytelników. Może i wejdą na niego, ale już nie wrócą. Zapomną, że istniejemy.

    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, każdego bloga staram się odwiedzić.
KOMENTARZE W KTÓRYCH JEST LINK DO WASZEGO BLOGA PUBLIKUJE POŹNIEJ, TO NIE JEST TABLICA REKLAMOWA! A ja na pewno trafię do was bez tego.