Strony

23 sierpnia 2014

Back to school

Cześć. Jak widać po tytule nietrudno będzie domyślić się o czym dzisiejsza notka. Nie będę was zanudzać ciągle opowieściami o życiu codziennym, bo właściwie nic się nie dzieję. Na innych blogach uwielbiam oglądac zeszyty, piórniki, torby do szkoły, więc pomyślałam, że też zrobię takie coś u siebie, jestem bardzo zadowolona ze swoich rzeczy, szkoda ze po 2 tygodniach nie będę nawet miała ochoty na nie spojrzeć. 

 Zeszyty mogłabym kupować ciągle, prawie zawsze mam ich o parę za dużo i w tym roku też tak jest, dwa ostatnie na pierwszym zdjęciu są w linie i nie wiem czy będę miała okazję w ogóle ich użyć. Dwa pierwsze na drugim zdjęciu są rozmiaru B5 i idelanie nadają się do przedmiotów rozszerzonych (średnia wielkość i dużo kartek).


 Zeszyty do notatek, czyli mój niezbędnik, bo nie potrafię uczyć się z podręcznika - muszę sama wszystko po swojemu mieć zapisane. W pierwszym się zakochałam!


Mały notesik, żeby w końcu (jezeli wytrwam i nie będę zapominała zapisywać) mieć wszystkie sprawy szkolne w jednym miejscu i karteczki....bo zawsze chciałam je mieć.


Miałam nie kupować piórnika, ale mam dosyć małą torbę i ten w poprzedniego roku byłby za duży. Z tego jestem bardzo zadowolona.


Zbieraczką długopisów jestem pawie w takim samym stopniu co zeszytów...ale wiem że przydadzą się, bo bardzo dużo rzeczy podkreślam, zaznaczam, zapisuję kolorowo, bardzo mi to pomaga z racji tego że jestem 100% wzrokowcem.


No i ksiązki które mieć muszę, z wyjątkiem tablic biologicznych. Nie ma tu matematyki i hiszpańskiego, który nie załapał się w kadr. 


No i na koniec torba...nie jestem tylko pewna czy da radę pomieścić wszystkie moje rzeczy, ale sądze ze przez większość dni w tygodniu będzie spełniać swoje zadanie. 

No i tak wygląda mój powrót do szkoły, z miłą chęcią poczytam o waszym wyposażeniu!


24 komentarze:

  1. zawsze lubiłam to ,że jak zaczynał się nowy rok szkolny, to mogłam sobie kupić takie "cudeńka" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne zeszyty. Ten notatnik z kawą świetny :D ohh, rozszerzona biologia.. skąd ja to znam :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamy podobne książki :) Właściwie takie same z wyjątkiem angielskiego :)
    Ja też uwielbiam zeszyty. I też zawsze mam notatnik, bo też nie uczę się z podręcznika :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w podstawówce i gimnazjum dostawałam zeszyty w szkole, więc ten szkolny zakupowy szał ogarnął mnie dopiero, kiedy poszłam do liceum :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w tym roku sie nie wyposazylam, mam zajecia indywidualne i nie musze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jeszcze nie chcę słyszeć o zeszytach pleckach piórnikach itp. Kupię później. Chcę cieszyć się jak najdłużej z wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wow, ja kilka zeszytów, zero książęk.. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. rzeczy masz świetne, ale tak jak mówisz po jakimś czasie będziemy tego wszystkiego mieć dość, masakra :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam identyczną torbę! Służyła mi cały rok, nosiłam ją do szkoły, jednak na ten rok szkolny kupiłam sobie inną, bo jednak lubię nosić dużo rzeczy, a ta nie zawsze mi na to pozwalała. :) Ja jeszcze nie mam wszystkiego do szkoły, będę musiała to zmienić. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W tym roku w Biedrze są bardzo fajne zeszyty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie wiem czy zmieści, ale miejmy nadzieję ;)
    Fajne rzeczy. Jak ja nie chce do szkoły!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja zawsze miałam problem z rozmiarem torby. Ciężko mi było znaleźć taką, aby zmieściła niektóre formaty książek...

    OdpowiedzUsuń
  13. Hiszpański? Serio? Będziesz się uczyć hiszpańskiego? Omg! ja też chcę!!! ;>
    A no i wielkie dzięki za tyle pomysłów na notki, genialne są :**
    ♥blog

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki za komentarz ;)
    Ja też zacznę się w tym roku uczyć hiszpańskiego :)
    Powodzenia w szkole!!!

    http://mademoisellejuliet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. eh... ja dopiero wracając wczoraj z wakacji uświadomiłam sobie, że za tydzień szkoła ;c muszę wybrać się na zakupy do szkoły xD


    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny zeszyt z kawą :3 Poza tym mam te same podręczniki do bio i chemii. :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Kurde,mam nadzieję,że się wszystko w torbę zmieści.Mamy te same cienkopisy z biedronki i są one ekstra ;3.Super,że będziesz się uczyć hiszpańskiego ja jedynie mam w lo angielski i niemiecki :<
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. jakie masz ładne rzeczy kupione :) super blog

    http://nikoladrozdzi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Masę postów się teraz roi typu Back to school - świetne są te posty!
    Przepiękne zeszyty! Notes z kawą cudowny ! ♥
    KLIK-BLOG

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja od zawsze uwielbiałam zeszyty. Do dziś maniakalnie je kupuję, pomimo że nie są mi potrzebne ;) Na studiach mam jeden duży, a mając na uwadze częstotliwośc moich notatek, to od roku mam ten sam, i w tym roku akademickim też go będę używać, więc nie martwię się, że zabraknie mi miejsca w torbie haha ;d
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. W powrocie do szkoły zawsze uwielbiałam to kompletowanie wyprawki. Do dzisiaj nie mogę się oprzeć i przyznam się, że kupiłam sobie w Biedronce kilka zeszytów i długopisów - przydadzą się na notatki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Już na każdym blogu prawie widzę Back to school!
    Ja też będę musiała się za niedługo wybrać na takie zakupy;)
    Ładna torebka!:)

    kammage12.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, każdego bloga staram się odwiedzić.
KOMENTARZE W KTÓRYCH JEST LINK DO WASZEGO BLOGA PUBLIKUJE POŹNIEJ, TO NIE JEST TABLICA REKLAMOWA! A ja na pewno trafię do was bez tego.