Hej, widać u góry co robi się z desperacji kiedy dopada nuda. Tak, nudne dni zdarzają się nawet w wakacje, zwłaszcza ostatnio, zwłaszcza mi.
Moje posty pojawiają się mniej regularnie i raczej nic nie ulegnie poprawie. Z rokiem szkolnym będzie mnie tu tym bardziej rzadziej. Chyba wyrastam z blogowania, albo blogowanie przerasta mnie, bo naprawdę wymaga żeby poświęcało mu się sporo czasu. A ze mnie taka zabiegana kobieta, ze tego czasu nie mam (a jak już go mam, to wcale nie myślę o blogu). To taki bardziej organizacyjny post.
Ostatnio bardzo dużo czasu spędzam w domu, mam więcej czasu na czytanie, więc korzystam i druga część "Gry o Tron" powoli dobiega ku końcowi. Mało tego chyba cofnęłam się trochę w rozwoju bo obejrzałam aż dwie bajki Disneya i ciągle chce mi się jeszcze. Ogląda mi się je o wiele lepiej niż filmy, może dlatego ze tych dobrych jest coraz mniej. Nie wiem, nie wiem...czuję, że zmarnuję tą drugą połowę sierpnia. Z drugiej strony leżenie w domu i leniuchowanie chyba najbardziej pomaga zregenerować siły.
Oh.. mam nadzieję, że tą drugą połowę sierpnia wykorzystasz jak najlepiej :)
OdpowiedzUsuńhttp://verybeautylife.blogspot.com/
Mam nadzieję, że nie opuścisz bloga i posty nawet jeśli rzadziej, będą się pojawiać :) Mi też czasami się nie chce dodawać postów, nie myślę o blogu i nawet na niego nie wchodzę, nie piszę jakiś czas. Ale jak mam taką przerwę to w końcu nadchodzi dzień, w którym myślę "kurde, tęsknię za blogiem:)" i wracam dodając post z większą przyjemnością. Od wszystkiego czasem trzeba odpocząć, a przecież pisanie bloga powinno być przyjemnością a nie przymusem, więc nieregularne pisanie jest jak najbardziej ok! :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanej dalszej części wakacji, motywacji i pomysłów na ciekawe sposoby spędzania tego wolnego czasu :)
Dobrze jest tak przed rozpoczęciem roku posiedzieć w domu i naładować akumulatory :)
OdpowiedzUsuńJa tez bloguję coraz mniej...
OdpowiedzUsuńZdarza się! Posty czym predzej się pojawia i to lepsze niż ich brak w ogóle! Wypoczywaj i na pewno będzie lepiej niż myślisz.
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty nudzisz się w wakacje,ja również mam takie dni,gdzie jedynie co robię to coś oglądam,albo co gorsza leżę plackiem na łóżku i patrzę się w sufit (wcale nie żartuję). Ale jak to napisałaś dzięki temu łatwo zregenerujemy siły na nowy rok szkolny,podczas którego na bank będzie nam brakować nudy,chwili wytchnienia i czasu na leniuchowanie.
OdpowiedzUsuńNie rezygnuj z bloga,bo później będzie Ci do niego ciężej wrócić (jeśli zachcesz). Czerp inspirację z życia,nawet możesz opisywać najdrobniejszą rzecz zrobioną danego dnia:) Blogowanie dodaje zdecydowanie dużo radości,jeśli ma się na nie pomysł:)
Mam nadzieję,że zostaniesz z nami mimo,że posty będą rzadziej.Świetne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
Wiem co to znaczy, mi samej ciężko jest regularnie dodawać posty, teraz 2 liceum, obawiam się, że wpisy będą bardzo rzadko.. Ja leniuchować w domu bardzo lubię, oczywiście nie całe wakacje, ale czasem dobrze tak nigdzie się nie wychodzić tylko siedzieć i się obijać :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie jest to kwestia "wyrastania" z blogowania, a przejściowy kryzys i wrócisz do regularnych postów. ;)
OdpowiedzUsuńOj ja też jak wrócę na uczelnię to będę się pojawić na bloggerze rzadziej, niestety. Ja uwielbiam blogowanie :) Z tego się chyba nie wyrasta :P:P
OdpowiedzUsuńja uwielbiam blogować dużo myślę o blogowaniu:))
OdpowiedzUsuńDopiero z wiekiem rozumiemy bajki ;) Ostatnio przepłakałam całego "Dzwonnika z Notre Dame".
OdpowiedzUsuńOglądnie bajek Disney'a nie cofa nas w rozwoju ;-) z wiekiem dostrzegamy inne przekazy ;-) a co do blogowania... czasami jest nam potrzebna przerwa, by potem dostrzec jak to pomaga ;-)
OdpowiedzUsuńHaha trochę zaprzeczenie bo mówisz, że chyba wyrastasz z blogowania ,a jednocześnie oglądasz bajki Disneya. Z blogowaniem jest tak, że raz sie chce a raz nie. Więc może czas na przerwę?
OdpowiedzUsuńSkądś to znam, czasami też z nudów powstają u mnie różne zdjęcia, niektóre nie nadają się do opublikowania. :D Oj mam nadzieję że nie wyrastasz z blogowania, szczególnie że niektóre osoby prowadzące bloga są duużo starsze a nadal to robią i sprawia im to radość. :) Ja ciągle zabieram się za "Grę o tron" jednak jak na razie słabo mi idzie. :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej pisać, gdy masz ochotę, nic na siłę, bo to da się wyczuć ;)
OdpowiedzUsuńa może właśnie w taki sposób potrzebujesz naładować baterie przed nowym rokiem szkolnym? :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko mnie dopada blogowa depresja...
OdpowiedzUsuńZabiegane kobietki potrafią się organizować, więc mam nadzieję, że i na bloga znajdziesz czas.
OdpowiedzUsuńUważam że z blogowania nie da się wyrosnąć. Myślę że to kwestia czasu, nagła handra, chęć zrobienia czegoś nowego, myślę że to za jakiś czas może minąć bo sama tak mam:)xx
OdpowiedzUsuńankagrzanka.blogspot.com
Mam nadzieję, że nie porzucisz blogowania! Nie poddawaj ;))
OdpowiedzUsuńja też coraz mniej notek dodaje, eh.. ogólnie blogowanie kiedyś było dla mnie czymś co mogłam robic codziennie,a teraz...
OdpowiedzUsuńcrazy-life-by-angelika.blogspot.com | zapraszam
Ja mam podobnie z blogiem. Może przestało to zajęcie spełniać swoje funkcji, a może przestało być potrzebne.
OdpowiedzUsuńja ostatnio coś nie mam motywacji do bloga i też rzadziej tam pisze ;/
OdpowiedzUsuńMiałam tak jakiś czas temu, więc niemal w pełni rozumiem. Polecam zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Czegokolwiek. :D
OdpowiedzUsuńNawet pół godzinki nie znajdziesz na bloga...? ;>
OdpowiedzUsuńja póki co blogiem się nie znudziłam, mam nadzieję, że Tobie również to nie przejdzie ;)
OdpowiedzUsuńja dzisiaj z mamą oglądałam film z disney channel i żyję :))
OdpowiedzUsuńnie rezygnuj z bloga, nawet nie myśl o jego usunięciu! <33
Blogowanie zabiera dużo czasu! :)
OdpowiedzUsuńo tak! Leniuchowanie jest fajne ^^
OdpowiedzUsuń