Dobry wieczór! Pod koniec sierpnia pisałam, że wracam z postami o włosach, a że mamy początek października to czas się tym zainteresować. Tylko, że...nie ma czym się nawet pochwalić. Moje włosy o wiele lepiej wyglądały wtedy kiedy o nie nie dbałam, niż jak zaczęłam znowu to robić. Najgorsze jest to, że nie do końca wiem dlaczego. Obstawiam trzy hipotezy: szkoła, odżywka lub wcierka jantar. W słuszność drugiej powątpiewam, za to szkoła jest bardzo prawdopodobnym czynnikiem, bo dawno nie stresowałam się tak jak w tym miesiacu, również mniej sypiam i jem, a nawet schudłam. Z kolei jeśli chodzi o wcierkę...to jak z niej korzystalam to wychwalałam, gdy skończyłam nie dzieje się nic dobrego, możliwe jest to że wlosy się za bardzo przyzwyczaiły...strasznie wypadają mi włosy, a że mam je z natury cienkie to naprawdę nie wygląda to dobrze, w dodatku się plącze aghrrrrrrrr...z wielkim bólem wklejam poniższe zdjęcia...
rzeczywiście dobrze to nie wygląda:/
OdpowiedzUsuńRok temu przechodziłam to samo, strasznie wypadały mi włosy :/ Jakoś samo przeszło.
OdpowiedzUsuńMi też wypadają i zupelnie nie wiem jak temu zaradzic :/
OdpowiedzUsuńNa pierwszym zdjęciu lepiej wyglądają :( ale myślę że to tylko chwilowe może daj im trochę odpocząć od bogatej pielęgnacji przejdź na minimalizm a kiedy powrócą do swojego wyglądu to małymi krokami zbogać ją może pomoże . Czytając wiele innych blogów wiem ze taka sytuacja miała miejsce i to właśnie minimalizm im pomógł ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Ja też postawiłabym w takim momencie na minimalizm. Może dodatkowo jakiś suplement?
UsuńMoje włosy w ostatnim czasie też nie są w dobrej kondycji i też zaczęły mi bardzo wypadać. Tyle, że ja jeszcze je prostuję 2-3 razy w tygodniu, bo inaczej sobie nie wyobrażam :/
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są ładne moim zdaniem, ale faktycznie wcześniej wyglądały na zdrowsze :(
OdpowiedzUsuńMoże kiedy przywykniesz troszkę do szkolnych stresów i minie jesień - bo może ona też ma wpływ, to włosy się znów ,,naprawią"? :)
Jedz też dużo warzyw i owoców :P
Na pierwszym zdjęciu włosy są piękne.. :) :) Na drugim widać że ich stan znacznie się pogorszył. :(
OdpowiedzUsuńKurczę, a prześliczne je miałaś. :c
OdpowiedzUsuńTeraz są tylko śliczne, ale mają (tzn no wcześniej też miały) genialny kolor. Oby Ci się jak najszybciej odbudowały.
(wracam do komentowania po paru miesiącach, komentuję włosy #ja, ale czytałam cały czas!)
Nie ma co narzekać, też ma cienkie,plączą se i elektryzują ale to chyba przez ten chłod bo w lato było w miarę normalnie ;c piękny masz kolor tych włosów, ci muszę powiedzieć ! :)
OdpowiedzUsuńAle i tak są piękne. Mi też coś się z włosami dzieje ;c
OdpowiedzUsuńmoje włosy też wypadają ;c
OdpowiedzUsuńhttp://malinkaxpp.blogspot.com/2014/10/kilometry.html
Rzeczywiście na zdj pierwszym lepiej wyglądają. To pewnie przez to, że znowu jest szkoła, wiadomo stres, zmęczenie i takie tam. Zgodzę się z komentarzem wyżej, że w takiej sytuacji najlepiej chyba postawić na minimum jeśli chodzi o pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolor włosów :) Zapraszam na nowy post z relacją z wystawy obrazów Beksińskiego ♥ Polecam i pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńKochana, a według mnie nie jest źle! Masz super kolor, włosy wyglądają na gładkie i zdrowe, nie poddawaj się :) Olejuj, spinaj, wiąż w warkocza, będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńJa raz pofarbowałam, tylko szamponetką, ale i tak straciłam ponad połowę włosów i marnie to wygląda. Teraz zalewam się skrzypem i zieloną herbatą z pokrzywą, wcześniej drożdżami niby działa: wypadanie zatrzymało się, włosy są grubsze, ale nowe nie rosną, a straty pasowałoby jakoś uzupełnić. Stres jest prawdopodobną przyczyną, zwłaszcza jeśli jest długotrwały. To tak samo jak z okresem, ilość hormonów w organizmie się zmienia.
OdpowiedzUsuńNadmierna pielęgnacja też nie jest za dobra :) Może przedobrzyłaś?
OdpowiedzUsuń