Wytrwałam! Dzisiaj czas na ostatnią odsłonce 100 Days Happy, jestem z siebie naprawdę dumna, bo nie ukrywając...dużo osób się poddawało po pierwszych dniach hehee.
Czy pomógł mi ten projekt? Chyba tak, udało mi sie przetrwać listopad bez większych problemów, chociaż bywały dni kiedy ostatnie na co miałam ochotę to zrobienie zdjęcia czemuś. Ale udało mi się, wiwat, hura.
19 listopada - pyszne, uśmiechające się do mnie śniadanko
20 listopada - mój kucharz :*
21 listopada - Kosogłos!
22 listopada - nowość w mojej osobistej biblioteczce
23 listopada - Penta w lolu!
24 listopada - koochany dzień z kochaną osobą
25 listopada - nowy 'imejdz' hihi
26 listopada - przeczytałam to i nie płakałam!
27 listopada - takie tam z Damięckim i.....nie wiem z kim, ktoś mnie oświeci?
28 listopada - akurat dobre zdjęcie na zakończenie projektu. NIC tak nie poprawia humoru jak świadomość, że ktoś inny uśmiechnął sie przez CIEBIE :)
jakie słodkie tosty!:)
OdpowiedzUsuńCudownie spędziłaś czas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fashion-and-lifestyle99.blogspot.com/
Cieszę się że tak miło spędzasz dzień ;D
OdpowiedzUsuńDobrze, że masz osobistego kucharza ^^ mi też by się jakiś przydał bo przypalam wodę na herbatę po czym cała gazówka się pali...
Zjadłabym chętnie tosty teraz haha te wyglądają świetnie :D
OdpowiedzUsuńAle fajne tosty <3
OdpowiedzUsuńAle zleciało!
OdpowiedzUsuńTa po prawo na zdjęciu, to Magdalena Lamparska. Grała w serialu '' 39 i pół '' - Martę. Tej drugiej nie znam :P
OdpowiedzUsuńoo, dziękuje! :*
Usuńświetna sprawa z takimi postami :D człowiek sobie nie uświadamia ile małych rzeczy cieszy i ma pozytywny wpływ na nasze życie a dzięki takim małym podsumowaniu to zauważa ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://thebeautyofinthedetails.blogspot.com
Powinnaś robić więcej takich serii, bo ta była świetna. :)
OdpowiedzUsuńSuper tosty! ;)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka opowiadała mi o tej książce "gwiazd naszych wina" i polecała mi ją, a na jakimś blogu czytałam o filmie "zostań jeśli kochasz" ;) Chyba się skuszę ;)
Miałam przeczytać te książki :)
OdpowiedzUsuńTeraz jak mam już więcej czasu chyba też pomyślę o tym wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńjakie fajne tościki ;)
OdpowiedzUsuńale przystojny kucharz w przystojnym fartuszku! :D
OdpowiedzUsuńteż chcę takie uśmiechające się śniadanko - idealne na am początek dnia :p
OdpowiedzUsuńTaki projekt to świetna sprawa! A tosty są urocze :)
OdpowiedzUsuńWow, ładnie CI w grzywce! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Też nie płakałam przy czytaniu "Gwiazd naszych wina" :)
OdpowiedzUsuńświetny blog ♥
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie chyba po raz pierwszy prawda? I na pewno nie ostatni :*
zapraszam do mnie ;)