A więc co do sylwestra, to być moze uda mi się go znowu spędzić z Eśkową, a przed połnocą odwiedzmy nasze pozostałe kolezanki z domu obok. Tak, to wydaje mi się o wiele lepsze rozwiązanie. Hm, to narazie tyle jesli chodzi o nawiazanie do ostatniego dnia roku.
Dzisiaj znowu udało mi się wyjsc z domu do Oli, na pyysznego 3bita. Dla tego ciasta poswiecilam sie i przeszłam ten jakis..kilometr? I się opłacało, a wracajac do domu zabrałam ze sobą drugą Ole, tak bardzo "niezwykle" hahah. I tata dziś mi zrobił dobra niespodzianke kupujac mi duuuże słuchawki *.* Są bardzo dobre, ładnie wszystko mi zagłuszaja i noo..dobrze trafil :D W koncu mam wszystko co chciałam kupić w tym miesiacu, a wydawalo mi się to niemozliwe. Nanana, takim optymistycznym akcentem konczę, brak mi dzisiaj tak zwanej weny na coś konretniejszego.
Też właśnie poluję na duże słuchawki, ale chcę Monster Beats by Dre :)
OdpowiedzUsuńsliczne
OdpowiedzUsuńuwielbiam 3bita, miałam na święta ;D fajne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńja nie mam planów na sylwestra :(
OdpowiedzUsuńfajne;d
OdpowiedzUsuńoszalałam jakie boskie żabkowe skarpety <3
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do siebie :*
www.szukamelia.blogspot.com