Strony

8 kwietnia 2014

Bo muszę to gdzieś napisać.

Hej wam! Nie wiem sama co mnie tu sprowadza, po prostu stwierdziłam, że chcę coś napisać. 
Ostatnio tak dużo dzieje się w moim życiu, że sama nie nadążam. Problemy ze szkołą, ze zdrowiem, z ludzmi którzy mnie otaczają, jest dopiero 8 dzień kwietnia a wydarzyło się wiecej niz by mogło przez pół roku. 
Pierwszych dwóch problemów postanowiłam nie poruszac na blogu, chyba ze powaga sytuacji bedzie tego wymagać. Co do trzeciego problemu....własnie. Mieliscie tak, że byliscie pewni, że znalezliscie osobe, z która mogliscie sie dzielic wszystkim, że nareszcie jest ktos kto mnie słucha i chyba się przejmuje moimi problemami? Mysle, że mniej wiecej wiekszosc osob tak miala. Miesiace mijaja pieknie, jestesmy szczesliwi, az nagle cos zaczyna sie dziać, ta osoba pokazuje swoje wady, okazuje się, ze nie jest wcale taka idealna i ma Cie gdzieś, a Ty zdajesz sobie sprawę, że tak naprawdę nic o niej nie wiesz (i to wcale nie dlatego, ze okazujesz brak zainteresowania). Jakies sekrety, tajemnice, niedopowiedzenia. Zaczynają się kłótnie, dowiadujesz sie, że "twoja przyjaciolka" obgaduje Cię z innymi, albo przy Tobie gada na innych a pozniej z nimi rozmawia jak gdyby nigdy nic...no i nastąpił punkt kulminacyjny, którego wyjaśniać nie będę, ale który sprawia, że dochodzisz do wniosku, że tak być nie może i postanawiasz sprawę wyjaśnić. Liczysz na pogodzenie, albo chociaż na wyjaśnienie, a zostajesz zmieszana z błotem i pokazana jako ta najgorsza, a na drugi dzień w szkole ktoś Ciebie pyta "jak można być taką wredną suką?" i takie....wtf, ja nic nie zrobiłam. 
I tu własciwie historia się kończy. Ja wzięłam sprawę w swoję ręce, najpierw pojawił się smutek i żal, teraz jest złość. Przedstawiłam sprawę ze swojej perspektywy, chyba wydała się bardziej realistyczna. 

Musialam gdzies się "wyżalić" i powiem, że od razu mi lepiej. Naprawdę, uważajcie na osoby z jakimi się zadajecie, ja znowu za szybko zaufałam, nastepnym razem mam nadzieje, że nie dam się zmylić.




37 komentarzy:

  1. wydaje mi sie, ze kazdy z nas mial podobna sytuacje, w ktorej osoba 'zaufana' okazuje sie bezduszna bestia :/
    uszy do gory! po kazdej burzy wychodzi slonko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, tak w życiu bywa. Myślimy, że znamy osoby dobrze, a okazują się zupełnie kimś innym.
    KLIK-BLOG

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też jak się gdzieś wyżale to jest mi lepiej..

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie czasem pomaga się tak rozpisać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ludzie czasem zawodzą. Zdarza się. Miałam kiedyś podobną sytuację z koleżanką... Na początku to ona zaczeła jakiś temat a potem jak ja chciałam to wyjaśnic ona przekręciła wszystko na moją niekorzyśc. Bywa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetni to wszytko ujełaś ;)
    szalonazduna23.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. przykro czyta się takie rzeczy, byłam w Twojej sytuacji kiedyś i nie jest to nic miłego. Ale niestety takich ludzi wkoło jest wielu, trzeba sie uodpornić... prawdę mówiąc to zaufać można w stu procentach tylko sobie i mamie, a dla reszty musisz selekcjonować informacje bo nigdy nie wiadomo jak zostaną wykorzystane. A najgorzej jak zostaną wykorzystane przeciwko Tobie. Mam nadzieję że szybko się pozbierasz, i pamiętaj że takie sytuacje też są budujące, bo uczą Cię nowych reakcji i twardnieje Ci tyłek ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam tak i to nie raz, na początku osoba jest fajna a potem zdejmuję maskę i pokazuję swoje prawdziwe oblicze ((:

    endrie-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bo nie ma osób idealnych. Trzeba do tego przywyknąć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja na szczęście nigdy tak nie miałam. Mam chyba szczęście do ludzi...

    OdpowiedzUsuń
  11. znam masę osób, które się tak zachowują

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo przykra sytuacja
    Trzeba uważać z kim się trzyma :(
    Mam nadzieje ,że będziesz mogla zaufać ludziom
    Moze za duże było to zainteresowanie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro stwierdziłam, że tak naprawde nie wiem o niej nic, to chyba jednak nie było za duze. A czy "przyjaciolki" nie mowia sobie wiekszosci rzeczy? :)

      Usuń
  13. Ja też spotkałam takie osoby,niestety.. Ale wiesz,nie warto takimi ludźmi się przejmować. Oni nie są nic warci, a tym bardziej naszego cierpienia. Nie daj tej osobie satysfakcji,że Cie niszczy. Pokaż,że jesteś silna, serio :) I nie przejmuj się. Inne osoby jeżeli się od Ciebie odwrócą prędzej czy później zobaczą jaka ta osoba jest i sami odejdą od niej. Głowa do góry!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się, że o tym napisałaś, ponieważ mam niemalże identyczną sytuację.. Jednak to nie ja w końcu zostałam zmieszana z błotem, lecz to ja wyrzuciłam tej osobie wszystko co leżało mi na serca a na koniec zwyczajnie stwierdziłam, że na zawsze i nieodwołalnie zamykam pewien rozdział w swoim życiu.. Za dużo już się wycierpiałam, nadenerwowałam i wiele, wiele innych rzeczy i w końcu należy mi się odpoczynek.

    OdpowiedzUsuń
  15. Za wcześnie ufasz ludziom, też tak mam :( Zapraszam do siebie http://blondieslifetime.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam nadzieje że ty już nie będziesz tak szybko ufać ludziom ;) hah..od niedawna prowadze bloga byłoby fajnie jak byś wpadła ;]

    OdpowiedzUsuń
  17. Napiszę tylko tyle - od dzisiaj będę tu zaglądał częściej! ; )

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja Ci już powiedziałam..ty lepiej na nią uważaj..bo przylecę i będzie źle..:*
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  19. Na takich ludzi jest tylko jedno rozwiązanie: uśmiechamy się pięknie, odwracamy tyłem do danej osoby i spędzamy czas z prawdziwymi przyjaciółmi ;-) trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  20. To naprawde przykre..
    A jakie jest jej tłumaczenie na to ?..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie ona nie za bardzo była chętna do rozmowy, stwierdziła, ze ja i druga kolezanka to te najgorsze i tyle, a my wcale zlych checi nie mialysmy, no trudno.

      Usuń
  21. Nie powiem, że mój sposób jest dobry, wręcz przeciwnie, nie pochwalam go, ale ja z reguły nie ufam ludziom. Ile razy to ja się w życiu przejechałam to na prawdę nie zliczę :) No ale powiem Ci coś... tego nie unikniesz! Zawsze będzie ktoś kto Cię zrani w taki sposób, musisz jedynie nauczyć się szybkiego pozbywania takich ludzi ze swojego życia :) Nie potrzebujesz ich.
    Ja bym dała sobie spokój z prośbami o wytłumaczenie itd, po prostu ją olej, nie warto słuchać co ma do powiedzenia, bo nic konkretnego Ci niestety nie powie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Też przechodziłam przez takie coś. Ludzie, którzy nas zawodzą, choć mienią się naszymi przyjaciółmi zawsze będą wokół nas, dlatego nie należy tracić czujności.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dokładnie wiem co czujesz miałam prawie, że identyczną sytuacje tylko do mnie doszły jeszcze inne rzeczy.. Trzymaj się i nie daj się tej złej stronie ludzkości !

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiele miałam takich sytuacji, jest pięknie, później nie. ;c
    nataa-liiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie też jedna osoba już zawiodła, niby przepraszała, ale ja nie chcę mieć z nią nic do czynienia...

    OdpowiedzUsuń
  26. W życiu różnie bywa.. Poznajemy ludzi za których moglibyśmy się pociąć , a przy innej sytuacji okazują się dnem.. na które nie wartało marnować czasu... Prawdziwych przyjaciół w życiu spotykamy nie wielu, lecz ciągle takich szukamy ;) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam kiedyś bardzo podobną sytuację i wiem, że jest to coś nieprzyjemnego. Niestety nie poradzimy na to, że tacy ludzie nas otaczają. Dla mnie jak "przyjaciółka" obgaduje za plecami lub robić coś złego dla nas to tak naprawdę nie przyjaciółka. Takim osobą lepiej nie ufać, bo mogą to za bardzo wykorzystać.W dzisiejszych czasach trzeba naprawdę kogoś poznać dobrze,żeby się przyjaźnić. Trzymam za ciebie kciuki, że szybko pozbierasz się i zapewne znajdziesz jeszcze taką przyjaciółkę która będzie ci wierna.

    OdpowiedzUsuń
  28. cudowny blog ♥
    jeśli mnie zaobserwujesz odwdzięczę się!
    mam nadzieję, że do mnie zajrzysz :)
    http://flemour.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj, skąd ja to znam! To takie przykre, jak się przyjaźni z takim kimś, a później i tak to Ciebie uważają za tą najgorszą i wszystkiemu winną.. ludzie to idioci.:))

    OdpowiedzUsuń
  30. miałam bardzo podobną sytuację... więc wiem mniej więcej jak się czujesz.
    Mam nadzieje, że jakoś Ci się ułoży. Trzymaj się ♥
    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. ja tam tylko ufam i jestem za moim chłopakiem , inni mnie nie obchodzą :d bo ludzie zawsze będą fałszywi jak nie ci to tamci ;c

    OdpowiedzUsuń
  32. Wielokrotnie zawiodłam się na "przyjaciółkach" i teraz bardzo krytycznie podchodzę do nowych osób, nie ufam im tak szybko. Najlepszą przyjaciółką jest moja mama i sprawdzone znajome oraz mój chłopak :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, każdego bloga staram się odwiedzić.
KOMENTARZE W KTÓRYCH JEST LINK DO WASZEGO BLOGA PUBLIKUJE POŹNIEJ, TO NIE JEST TABLICA REKLAMOWA! A ja na pewno trafię do was bez tego.