Heej, naszła mnie nagła ochota żeby coś tu napisać. Jeszcze nie mam pomysłu co konkretnie to będzie, podobno nieplanowane z góry notki nie powinny mieć prawa się tu pokazać, ale skoro w życiu spontaniczne sytuacje są najlepsze to czemu nie można spróbować odnieść się w ten sposób do bloga? Haha, nie, ten post nie będzie nawet w połowie dobry. Ale jak pisałam wyżej - mam ochotę napisać, a nikt mi tego nie zabroni.
Piękna złota jesień chyba powoli ustępuje miejsca tej szarej, deszczowej co sprawia że nasz nastrój wygląda podobnie. Dopada nas smutek, melancholia, czas przemyśleń i dumania nad sensem całego życia. Ja jeszcze do sensu życia nie doszłam, ale dużo dumam nad biologią (tu powinnam wstawić emotkę z tym sympatycznym uśmiechem). Ale nadal czuję się lepiej niż rok temu, zdecydowanie.
Od wczoraj zaczął się też mój sezon pracowania, i tak oto miałam zaszczyt zobaczyć parę znanych osób jak p. Anna Mucha, a dziś występuje p. Cejrowski. Zadziwia mnie to jak bardzo zwykli potrafią być aktorzy, że nie patrzą na nikogo z jakąś wyższością a nawet znajdą czas by porozmawiać. O tak, uwielbiam swoją pracę, zawsze sceptycznie podchodziłam do teatrów, ale jednak na żywo wszystko wygląda lepiej niż na ekranie.
Niestety pogoda ma duży wpływ na nasz nastrój... Ważne, żeby z tym walczyć :)
OdpowiedzUsuńJaka pora roku taki i humor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam // Madi
co robisz w tym teatrze? co do pana Cejrowskiego, to teraz mamy fazę z Lubym na oglądanie Boso przez świat odcinek za odcinkiem :D
OdpowiedzUsuńNie lubię jesieni :(
OdpowiedzUsuńlubię jesień :)
OdpowiedzUsuńjeśli możesz to poklikaj w kliki w poście u mnie!!!
http://panmalofel.blogspot.com/2014/10/elegant-rock-supra-magazine.html