Nie mam pojęcia gdzie uciekł ten czas pomiędzy sobotą a czwartkiem, nie zastanawiam się nawet nad tym. Pogoda ponura, nie zachęca nas do życia a tu wstać trzeba po 6. Zaspałam w tym tygodniu 3 razy i dobrze, że jutro już ostatni dzień. I koniec półrocza przy okazji. Jakie moje odczucia odnośnie mojej nauki? Co mówiłam pod koniec wakacji? *szuka* "Jeśli o naukę to tak, zamierzam solidnie się za siebie wziąć, w 1lo
odpuściłam na samym początku, teraz zamierzam systematycznie się uczyć.
Chcę napisać dobrze maturę i pracować w swoim kochanym laboratorium.
Więc witaj bio-chemie!" Boże Karolina jaka Ty byłaś pełna motywacji i chęci i pewności siebie na początku roku szkolnego. Ciężkie było te pół roku, bardzo. Jak patrzę na matmę to chce mi się rzygać. Jak patrzę na biologię mam ochotę się zabić. Ale zdałaam i to nawet bez jakiejś wielkiej spiny. Teraz tylko przetrwać kolejne pól roku, żeby nie doprowadzić do powtórki sprzed roku.
A jak tam u was koniec półrocza? M.in pomorskozachodnie i opolskie ma sobie teraz ferie, korzystajcie! Ja czekam jeszcze calutki tydzień, ale bardzo odpowiada mi ten termin, nie za szybko, nie za poźno.
Na sam koniec dzisiaj kilka zdjęć z ostatnich dni, a tak sobie, dla urozmaicenia.
Typowe selfie z angielskiego, standardowe w coffe heaven i z rąsi któregoś wieczoru. Na ostatnim zdjęciu mam nową koszulę zieloną i w sumie nawet nie czuję się w niej dziwnie
Wymarzona ksiązka o Deppie <3 jestem w trakcie jej czytania i dowiaduję się wielu rzeczy. Obok zdjęcie z nieudanej operacji plastycznej mojej simki, a na koncu 18-stkowe
A tu 2 zdjęcia w stylu "oja mogę zrobić zdjęcie tkanek z mikroskopu telefonem!". Ostatnie jej dzisiejsze, ciasteczko z mcdonalda, było całkiem smaczne!
mmmmmm ciacho<3
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://pauline-memories.blogspot.com
Tutaj półrocze kończy się kiedy zaczyna się przerwa świąteczna, więc od początku roku ten drugi semestr idzie mi koszmarnie, bo przez pewne sprawy nie potrafię w ogóle się skupić... :/
OdpowiedzUsuńAle życzę by Tobie również ten drugi minął dobrze i szybko :D
U mnie sesja daje w kość. Czekam na wooooolne!
OdpowiedzUsuńFajowe zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIKNIJ :)
moj pierwszy tydzien ferii wlasnie sie konczy :(
OdpowiedzUsuńTo jest ciastko?
OdpowiedzUsuńNauka? A co to? Nie słyszałam, ferie za tydzień dopiero... zdechnę.
Ojej, a ja nawet jestem zadowolona z moich ocen, o dziwo! I to w klasie maturalnej, mam naprawdę dobre oceny, chyba najlepsze w całej mojej karierze w technikum :)
OdpowiedzUsuńDeep ♥
OdpowiedzUsuńJa ma ferie ;)
Ja niestety nie jestem zadowolona z moich ocen ;/ Fajny mix ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam
unnormall.blogspot.com
myślę, że moje oceny mogłyby by lepsze, ale tragedii nie ma, haah!:) Super mix;)
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie teraz ferie, ale wolałabym jednak ten drugi termin ;)
OdpowiedzUsuńJa ferie zaczynam dopiero od następnego poniedziałku:( Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMój blog ->KLIK
Hej, kiedyś obserwowałam Twojego bloga z innego konta ;D Fajnie ze znów do Ciebie trafiłam :) Fajne zdjęcia, ciasteczko apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście lub nie, swoją edukację zakończyłam :) ale czas ucieka niemiłosiernie szybko ... za szybko i też nie mam pojęcia, gdzie te dni się podziewają
OdpowiedzUsuńoo, dodam Cię zaraz na snapie! :D:D
OdpowiedzUsuń