Strony

18 listopada 2012

przed switem part 2

Wczoraj po prostu nie byłam w stanie tu napisać. Wróciłam do domu około dziesiątej, położyłam się i takim sposobem przespałam caałą sobotę, ponieważ wstałam po godzinie osiemnastej i nie miałam już kompletnie na nic ochoty. Ale..opłacało się :) Na maratonie nie zasnęłam w ogóle (chociaż w momencie kiedy Jacob kłócił się w namiocie z Edwardem myslalam ze nie wytrzymam), atmosfera w kinie też fajna no i ostatnia część..nie będę to spoilerować, bo wiem ze dużo osób jeszcze nie obejrzało ale wybrali chyba najdziwniejsze zakonczenie jakie tylko moglo być, zupełnie inne od książki i na sali było tylko słychac okrzyki "nieee!" , "jak to on?!" , "co się dzieje?!" hahahh :D




na pierwszym zdjeciu Ola sobie je popcorn, na drugim jest nieudane foto w łazience,
a na trzecim zwykła ulotka. Mialam robic dużo zdjec, a zrobilam tylko 6 takze dlatego
takie rozmazane i bez sensu a nie inne :c :D 

7 komentarzy:

  1. Och zazdroszczę nocki w kinie .

    OdpowiedzUsuń
  2. zostałaś u mnie nominowana do Liebster Blog! odpowiedz jeśli chcesz, do niczego nie zmuszam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze znajdą się powody, by nie iść do szkoły. Najważniejsze jest, by im nie ulec. :)
    To co, na premierę "Intruza" jedziemy razem? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już sprawdziłam - powinna być 5 kwietnia. :) Karo też wciągnęłam, może pójdzie. Byłoby miło. :)

      Usuń
  4. też miałam iść na maraton, ale jakoś tak wyszło i nie poszłam!
    Czekam aż bd w internecie XDD :D
    pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  5. jakoś nie ciągnie mnie do tego filmu ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, każdego bloga staram się odwiedzić.
KOMENTARZE W KTÓRYCH JEST LINK DO WASZEGO BLOGA PUBLIKUJE POŹNIEJ, TO NIE JEST TABLICA REKLAMOWA! A ja na pewno trafię do was bez tego.