Strony

3 sierpnia 2013

wszędzie dobrze ale w domu najlepiej! [20:38]

Wróóciłam! Z całą masą zdjęć, wypoczęta, gotowa na ostatni miesiąc wakacji i....opalona aż za bardzo. Wiem, wiem, od połowy czerwca narzekam jaka to ja nieopalona, ale czerwone ramiona, brzuch, plecy i uda ze az boli to tez nic miłego, wczoraj było jednak o wiele gorzej. Mam nadzieje, ze jutro już całkowicie zrobi się ta opalenizna brązowa. Ale podsumowując cały wyjazd na plus! Pogoda trochę nam nie dopisywała w pierwszych dniach, lecz nie przeszkodzilo nam to w niewychodzeniu z domu. Przechodziłysmy wszystkie jarmarki, zwiedziłyśmy Hel (jak fajnie jest być na tym samym cypku haha!), przełamałam strach i wskoczylam na diabelski młyn oraz oczywiscie kąpałam się w morzu nawet kiedy wiatr kazał mi to robić w t-shircie. W ostatnie dwa dni pokazało się duużo słońca i udało mi się opalić, tak jak pisałam u góry. A co do pamiątek...kupiłam sobie foczkę, kolczyki, 3 lakiery oraz bluzkę i nazbieralam pełno muszelek i kamyczków. Ogólnie sama mieszkam nad morzem, ale na tym całym półwyspie Helskim to powietrze jest o wiele bardziej rześkie i czystsze. Kiedy wysiadłam z samochodu to jako pierwsze "rzuciło mi się w oczy". Być może chodzi o to, ze Trójmiasto jest bardziej zanieczyszczone, lub coś w tym stylu, ale tego powietrza to im zazdroszczę!
Teraz ciągle nadrabiam moje "internetowe" zaległości. Te blogowe już uzupełniłam, przeczytałam wszystkie wasze wpisy, które dodaliscie pod moja nieobecnosc. Albo mi się wydaje, albo zawsze jest ich więcej, kiedy mnie nie ma haha. Muszę się też przestawić na moj tryb chodzenia spac o 4, tam chodzilam spac po północy, no nie wierzę!
Napisalam już chyba wszystko co moglam napisać. O, przypomniało mi się, ze polubiłam tam sorbety, pierwszy raz je piłam, u siebie ich nigdy nie widzialam, a szkoda. Zrobiłysmy też równe 500 zdjęc, wiec nie wstawie teraz wszystkich nadajacych się, podzielę to na 3-4 dni, przynajmniej nie będę narzekać na brak zdjęc. W pierwszy dzień morze! Muszę dodać, ze woda była bardzooo czysta, obalam mit ze cały Bałtyk jest zanieczyszczony.










2 komentarze:

  1. O! A ty też wybyłaś! :D Moja opalenizna jest znikoma, to dlatego, że nie leżałam ani razu na plaży. :< Spotkamy się w poniedziałek? :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, każdego bloga staram się odwiedzić.
KOMENTARZE W KTÓRYCH JEST LINK DO WASZEGO BLOGA PUBLIKUJE POŹNIEJ, TO NIE JEST TABLICA REKLAMOWA! A ja na pewno trafię do was bez tego.